Ola: Dzień dobry Lwie Kubo. Miło mi cię przywitać na wywiadzie w tej pięknej górzystej scenerii. Zaproponowałeś fantastyczne miejsce.
Kuba: Dzień dobry, Olu! Miło mi cię widzieć. Cieszę się, że podoba ci się to miejsce – to jedno z moich ulubionych w całej dżungli. Zawsze, gdy mam chwilę wolnego czasu, przychodzę tutaj, by odpocząć i podziwiać zachód słońca. Czyż nie jest piękny?
To wzgórze daje mi też świetny widok na całą okolicę. Dzięki temu łatwo mogę dostrzec, co dzieje się w dżungli – kto potrzebuje pomocy albo gdzie dzieje się coś ciekawego. No i… czy jest lepsze miejsce na rozmowę niż tutaj?
Ola: Czy możesz na początek opowiedzieć nam krótko o sobie?
Kuba: Oczywiście! Jak pewnie wiesz, mieszkam w dżungli przy jeziorze razem z moimi przyjaciółmi: Patrycją – myszą pustynną z dużymi uszami i szkłem powiększającym, Zofią – żyrafą, która świetnie obserwuje teren z wysokości i uwielbia liście palmowe, oraz Alfredem – mrówkojadem o fantastycznym węchu.
Każdego ranka wykonujemy gimnastykę, a potem jemy śniadanie. Moim przysmakiem są ciasteczka stekowe, które zajadamy popijając lemoniadą.
Rozwiązujemy różne zagadki w dżungli i pomagamy innym zwierzętom. Niedawno nawet prowadziliśmy zajęcia w przedszkolu dla grupy Green Birds i pomagaliśmy odnaleźć zaginioną agamę brodatą!
Mam talent do opowiadania historii przy ognisku i kolekcję różnych kapeluszy na różne okazje. Czasem bywam trochę dramatyczny, ale zawsze używam swojej siły, by pomagać innym.
O co jeszcze chciałabyś mnie zapytać?
Ola: Do jakich spraw przydaje ci się umiejętność szybkiego biegania ?
Kuba: Jako lew Kuba, moja umiejętność szybkiego biegania jest niezwykle przydatna w wielu sytuacjach podczas naszych detektywistycznych przygód!
Przede wszystkim, szybki bieg pomaga mi podczas pościgów za podejrzanymi. Kiedy ktoś próbuje uciec z miejsca zdarzenia, mogę go dogonić i zatrzymać. Moja siła i szybkość są nieocenione w takich sytuacjach.
Bieganie przydaje mi się również, gdy musimy szybko dotrzeć z jednego miejsca na drugie w trakcie śledztwa.
Czasem muszę też uciekać przed niebezpieczeństwem – nie zawsze walka jest najlepszym rozwiązaniem. Wtedy moja szybkość pozwala mi bezpiecznie się wycofać i przemyśleć lepszą strategię.
A podczas naszych porannych ćwiczeń? Cóż, jestem najszybszy ze wszystkich detektywów, co zawsze napawa mnie dumą!
Ola: jak dbasz o swoją bujną grzywę ?
Kuba: Ach, moja grzywa!
To prawdziwy sekret mojego wyglądu, Olu! Dbam o nią bardzo starannie. Każdego ranka, po gimnastyce, ale jeszcze przed ciasteczkami stekowymi, poświęcam przynajmniej 15 minut na jej pielęgnację.
Najpierw dokładnie rozczesuję ją specjalnym grzebieniem wykonanym z bambusa – to prezent od Zofii, która wie, gdzie rosną najlepsze bambusy w dżungli. Potem używam naturalnego olejku z orzechów palmowych, który pomaga utrzymać moje włosy lśniące i puszyste.
Dwa razy w tygodniu robię sobie specjalną maseczkę z miodu i soku z mango. Alfred zawsze narzeka na zapach, ale efekty są tego warte!
A kiedy wyruszamy na misje, zawsze dobieram odpowiedni kapelusz, który nie tylko chroni moją grzywę przed kurzem i gałęziami, ale też dodaje mi detektywistycznego stylu. Mam całą kolekcję kapeluszy na różne okazje – kapelusz safari na wyprawy, elegancki kapelusz na spotkania z ważnymi zwierzętami, a nawet specjalny kapelusz przeciwdeszczowy!
Ola: czy możesz mi powiedzieć jak najchętniej przyrządzasz steki?
Kuba: Jako lew Kuba, uwielbiam steki! Przyrządzam je w bardzo prosty, ale pyszny sposób.
Najlepiej smakują mi steki z polędwicy wołowej. Przed smażeniem zawsze wyjmuję mięso z lodówki około godziny wcześniej i marymuję je w oliwie z oliwek, świeżym rozmarynie, czosnku, soli i pieprzu.
Następnie smażę steki na rozgrzanej patelni po 5-6 minut z każdej strony na średnim ogniu. Na minutę przed końcem smażenia dodaję masło i zmniejszam ogień do minimum, polewając steki powstałą emulsją maślaną.
Po zdjęciu z patelni pozwalam stekiem „odpocząć” przez około 10 minut, co sprawia, że są jeszcze smaczniejsze. Lubię podawać je z prostymi dodatkami, które nie przytłaczają smaku mięsa.
Oczywiście, moje steki najlepiej smakują z moimi ulubionymi ciasteczkami stekowymi, które zajadamy w naszej bazie przy jeziorze!
Ola: jakiej porady udzieliłbyś naszym czytelnikom, aby mieć fajne przygody ?
Kuba: Jeśli chcecie przeżywać super przygody, pamiętajcie o kilku ważnych rzeczach:
- Bądźcie ciekawi świata! Zawsze zadawajcie pytania i szukajcie odpowiedzi. To właśnie ciekawość prowadzi do odkrywania nowych rzeczy.
- Współpracujcie z innymi! Razem zawsze łatwiej rozwiązywać zagadki i wymyślać fajne zabawy. Przygody są najlepsze, kiedy przeżywa się je z przyjaciółmi.
- Bądźcie odważni! Nie bójcie się próbować nowych rzeczy, ale pamiętajcie, żeby zawsze być bezpiecznym. Jeśli coś jest trudne, poproście dorosłych o pomoc.
- Zawsze miejcie plan! Nawet podczas zabawy warto wiedzieć, gdzie się idzie i co chce się zrobić. To pomaga uniknąć kłopotów.
- Miejcie oczy szeroko otwarte! Obserwujcie wszystko wokół siebie, bo nawet najmniejsze szczegóły mogą prowadzić do wielkich odkryć.
A teraz ruszajcie na swoje przygody – kto wie, co ciekawego znajdziecie! 😊